niedziela, 18 listopada 2012

Liam ~Wish You Were Here~

*.* <klik> Jak się skończy to od nowa :D :*

Imagin dedykowany wszystkim osobą komentującym ;*


   Od 2 lat jesteś z Liam'em. On podróżuje po świecie i występuje wraz ze swoim zespołem przed milionami nastolatek, a Ty siedzisz w domu i czekasz na niego każdego dnia. Masz dla niego wspaniałą wiadomość, ale boisz się, że może to źle przyjąć. 

   Za dwa dni ma wrócić z USA. Obiecał Ci, że po trasie po Stanach bd miał cały miesiąc wolny tylko i wyłącznie dla Was. Bardzo się cieszyłaś, że już niedługo zobaczysz swojego ukochanego.

    Od dwóch dni chodziłaś po mieszkaniu cała szczęśliwa. Tak bardzo za nim tęskniłaś, tak bardzo chciałaś rozpływać się w jego ramionach, czuć zapach jego perfum i poczuć smak jego ust. To właśnie było coś za czym tak szalałaś, tęskniłaś, marzyłaś. 

   Cały dom został przez Cb wysprzątany na błysk. Teraz tylko czekałaś na swojego chłopaka. Położyłaś się na sofie i włączyłaś jakiś film romantyczny, który właśnie leciał w telewizji. Zrobiłaś się senna. Wyjęłaś z szafy koc, którym się przykryłaś i znów położyłaś na sofie. Byłaś coraz bardziej śpiąca aż w końcu usnęłaś.

***

   Liam z resztą 1D właśnie wylądowali w Londynie. Chłopcy byli bardzo szczęśliwi, że w końcu wrócili do domu, ale to Liam w szczególności był radosny. Wciąż powtarzał, że w końcu Cię zobaczy po tych 7 miesiącach rozłąki. Bardzo za Tb tęsknił. Wciąż odliczał dni do powrotu do swojej ukochanej.

   Po 30 minutach chłopak stał pod Waszym wspólnym domem. nie mógł uwierzyć, że nareszcie Cię zobaczy dla niego było to jak spełnienie wszystkich marzeń.

   W końcu zapukał pełen entuzjazmu do drzwi. Niestety nikt nie otworzył mu drzwi. Liam zaczął się martwić, dlatego szybko nacisnął klamkę, po czym drzwi lekko się uchyliły. 

   Chłopak powolnym, ale zdecydowanym krokiem wszedł do mieszkania. Najpierw wszedł do kuchni, lecz tam nikogo nie było. Skierował się do salonu, w którym znalazł Cb słodko śpiącą. Nie mógł nacieszyć się tym widokiem. Usiadł na podłodze obok sofy, złapał Twoją dłoń i delikatnie pocałował. Ty tylko się lekko uśmiechnęłaś, lecz spałaś dalej. Liam nie chciał Cię budzić, więc siedział tak przy Tb cały czas.

   Po godzinie zaczęłaś się budzić. Powoli podnosiłaś powieki. Zauważyłaś, że nad Tb Twój ukochany uśmiechający się od ucha do ucha.

-Liam!.- krzyknęłaś szczęśliwa i wtuliłaś się w chłopaka, który się nad Tb delikatnie pochylił. Oboje byliście tacy szczęśliwi, ponieważ znowu byliście razem. Chłopakowi spłynęła pojedyncza łza po policzku.
-[T.I] tak bardzo za Tb tęskniłem. Wciąż o Tb myślałem. Te 7 miesięcy bez Cb było dla mnie wiecznością. Tak się cieszę, że znowu tu jestem z Tobą. Kocham Cię.-powiedział rozczulony chłopak. Bardzo Cię wzruszyły jego słowa. Nie wiedziałaś, że on cierpi tak jak Ty.
-Ja też Cię kocham i bardzo za Tobą tęskniłam. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że w końcu jesteśmy razem.- po tych słowach Liam wpił się w Twoje usta. Oboje tego bardzo potrzebowaliście. W jednej chwili staliście się jednością. Po pocałunku zdecydowałaś, że czas powiedzieć Liam'owi prawdę.
-Kochanie czy możesz usiąść?-zapytałaś.
-Jasne coś się stało? [T.I] trochę zbladłaś dobrze się czujesz?-zapytał zaniepokojony chłopak.

   Ty ściągnęłaś z siebie koc i powoli wstałaś z sofy. Liam był w szoku. Przed nim stała jego dziewczyna, która jest w ciąży.
-To już 8 miesiąc. Przepraszam, że nie powiedziałam Ci tego wcześniej, ale sama dowiedziałam się o ciąży w 3 miesiącu, a nie chciałam Ci mówić o takiej rzeczy przez telefon. Bardzo Cię przepraszam. Liam proszę powiedz, że mi wybaczysz, proszę.-błagałaś go on tylko wstał, przytulił Cię i pocałował.

   Teraz czułaś, że wszystko bd dobrze. Odkąd Liama nie było przy Tb byłaś słaba, co jakiś czas chorowałaś, lekarz powiedział, że to stres, ale dzięki Twojemu ukochanemu teraz wszystko może się zmienić. Znów jesteście razem. 

-Obiecuję, że na kilka miesięcy zrobię sobie wolne i razem wychowamy nasze dziecko.-powiedział pewnie Liam z nutką szczęścia w głosie. Wiedziałaś, że teraz może być tylko coraz to lepiej. 

   Niestety zbyt szybko zaczęliście się cieszyć z nowiny. Zasłabłaś i w ramionach swojego ukochanego straciłaś przytomność. Liam był przerażony, ale i tak mocno Cię trzymał w objęciach i zaniósł do samochodu. 

   Do szpitala dojechaliście po 15 minutach. Szybko zostałaś przewieziona na jakieś badania. Liam bardzo się o Ciebie bał o Ciebie i o wasze małe, nienarodzone dziecko. Po godzinie lekarze odwieźli Cię na salę wraz z waszą małą córeczką. Urodziłaś miesiąc za wcześnie, ale z dzidziusiem jest wszystko w porządku. 

   Leżysz na łóżku szpitalny, ale nie spodziewasz się tego co za chwilę się stanie. Do Twojego łóżka podchodzi uśmiechnięty Liam. Od razu i na Twojej twarzy zaczyna gościć uśmiech. Chłopak delikatnie łapię Cię za dłoń i zaczyna coś wyjmować z kieszeni. Po chwili zauważasz czerwone pudełeczko w kształcie sercaa. Łzy napływają Ci do oczu, nie możesz uwierzyć w to co się dzieje. On chce, abyś została jego żoną. Bez zadanego przez niego pytania od razu mówisz krótkie:
-Tak Liam.- zaczynasz płakać ze szczęścia.
Już Twój narzeczony składa na Twoich ustach namiętny pocałunek. Jakby miał to być Wasz ostatni. Nie wiedziałaś co zaraz się stanie.

   Zaczęłaś wić się z bólu po łóżku. Ten ból był nie do opisania. Nigdy wcześniej nie czułaś się tak źle. Lekarze robili co w ich mocy, aby Ci pomóc. Powoli i boleśnie umierałaś. A tak bardzo chciałaś miecz szczęśliwą rodzinę. Niestety nie było Ci to dane. 

   Liam ciągle był przy Twoim łóżku i płakał. Płakał jak małe dziecko. W jednej chwili stracił swój największy skarb, którego tak bardzo potrzebował.

   Po tym jak odeszłaś na zawsze lekarze wyprosili Liama z sali. Chłopak był załamany. Myślał tylko o tym jak najszybciej się z Tb spotkać. 

   Jeden z lekarzy podszedł do niego i powiedział mu:
-Wiem co Pan czuje i o czym Pan teraz myśli, ale chcę przypomnieć, że na ziemi została tutaj część Pani [T.I]. To państwa córka. Teraz powinien Pan się nią zająć, opiekować, bo na pewno tego by teraz chciała Pana narzeczona.

   Po tych słowach Liam spróbował wziąć się w garść. Chciał, aby wasza malutka córeczka miała szczęśliwe i długie życie dla Ciebie. Kiedy zobaczył ją po raz pierwszy. Pokochał ją tak mocno jak Ciebie. Kiedy mógł już zabrać małą Samantę do domu był naprawdę szczęśliwy.

-[T.I] bd się starał być jak najlepszym ojcem. Bd zawsze przy niej, bd o nią dbał i tak samo mocno kochał. Dziękuję Ci za ten malutki skarb, który połączył Nas na zawsze. Ah tak bardzo bym chciał, żebyś była tu z nami. Kocham Was.


   Od Twojej śmierci minęło 5 miesięcy. Każdy ubolewał nad Twoją stratą. Kiedy tylko Liam ma wolny czas odwiedza Twój grób razem z malutką Samantą. A Ty ciągle przy nich czuwasz. Chłopak często czuje Twoją obecność przez co daje mu to motywację do dalszego wychowania córki i życia dalej.




________________________________________________

 Hello !
I jak tam imagin z Liamem ? :)
Szczerze to na miejscu Liama to bym się chyba pochlastała XD
Kurczę nie cierpię czytać takich historii, ale lubię pisać ;)
Myślę, że wyszedł nawet dobrze ;)
Miałam świetną motywacje, aby napisać smutasa :( 
tzn. zgubiłam 90 zł :O : / Nie wiem jakim cudem, ale zgubiłam :)
Dodam, że w domu XD
Ja to mam szczęście :D

Imagin z Harrym był za często dodawany, więc stwierdziłam, że potrzymam Was w niepewności xD

Za wszelkie błędy przepraszam, ale jak zwykle nie chce mi się ich poprawiać. :D
Przepraszam, ale ja już taka leniwa byłam, jestem i będę XD

Przypominam Wam o moim asku i poczcie :)
No i o komentarzach jeśli na takowe zasługuję :)

Pozdrawiam wszystkich ! :*

Ps. Jeśli ktoś chce imagina z dedykacją proszę pisać na pocztę. :) Dziękuję:)
Aha a jeśli źle dobrałam muzykę to przepraszam, ale za bardzo mnie wciągnęła XD

5 komentarzy:

  1. świetny chociaż nie lubię smutnych ale ten był jednym z najlepszych jaki czytałam. Proszę dodaj jak najszybciej kolejną część urodzinowego bo już nie mogę się doczekać zakończenia :)))
    zapraszam do mnie:
    http://foreverloveonedirection1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny imagin, chociaż smutny...
    one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest cudowny . . ! ! Cos pięknego . . :]
    A mogę tu poprosic o imagina dla mnie ? Jeśli tak to chciałabym z Louisem. . < 3 :**
    Czekam na kolejne :*
    Uwielbiam Cię . :)

    Ściskam mocno . . :**

    http://opowiadanie-one-direction-only-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. No suuuuuper!
    Sorry że nie skomentowałam poprzedniego, ale nie miałam jak ;_;
    Oby dwa są genialne *_*
    Zresztą, dobrze wiesz że kocham to jak piszesz i bd sie podniecać każdym imaginem i rozdziałem.
    Chociaż muszę Ci powiedzieć, że jednak bardziej lubię czytać Twoje imaginy :)
    Rozdziały też są świetne, ale jednak bardziej przypadły mi do gustu imaginy <3

    Pozdrawiam, ściskam i całuję! ;3
    http://blue-batterfly-one-direction.blogspot.com/
    http://my-little-crazy-world-by-blue-rose.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jezuu kobieto co ty ze mną robisz??
    Codziennie wchodzę tu i czytam to wszystko
    tak, od początku
    A ten?
    Na tym płakałam, zresztą sama lubię takie
    smuty pisać, ale nienawidzę czytać
    Mianowicie płaczę przez 2 godziny
    Ale cóż mam swoje chimery
    Pisz dalej
    Czekam i jeszcze raz czekam
    jesteś wspaniała
    i zapraszam do mnie
    http://one-dream-one-thing-1d.blogspot.com/2012/11/1poznac-i-zyskac.html
    Jak możesz zostań obserwatorem :D Zależy mi na tym bo nie wiem czy umiem pisać :P

    OdpowiedzUsuń