wtorek, 26 lutego 2013

Niall cz.1 ~Moje szczęście dobiegło końca~

UWAGA! WAŻNA INFORMACJA POD IMAGINEM !!!


Nareszcie zbliżały się wakacje. Cały zespół i ja byliśmy naprawdę podekscytowani. Harry jak zwykle starał się utrzymać poważną minę ale jak zwykle natychmiast obróciliśmy ją w śmiech i klasyczna głupawkę. 

Postanowiliśmy wybrać się na pizze bo nie mieliśmy ochoty siedzieć w domu przed telewizorem.

Jak zwykle cała paczka miała co robić, oczywistość że kiedy przyszło do zamawiania poprosiłem o cała pizze dla siebie.
Och Niall kiedy ty przestaniesz tyle żreć? 
Liam co ja poradzę ze lubię jeść, co zabronisz mi?
Natychmiast wszyscy wpadli w śmiech. Kiedy kelnerka podała nam już nasze talerze nie mogłem się doczekać umierałem z głodu. Natychmiast chwyciłem za pizze i zacząłem się w nią wgryzać niczym dzikie zwierze.

Po udanym wypadzie rozeszliśmy się w swoje strony. Jedni poszli odwiedzić ich ukochane a jedni po prostu wrócili do domu ja jednak postanowiłem się przejść po Londynie.

To miasto zawsze mnie fascynowało a takie spacery nie były rzadkością. Reszta po kilkanaście razy pytała mnie co tak naprawdę robię na tych 'spacerach', nie mogli mi uwierzyć że po prostu podziwiam to miasto.

Tamtego dnia pogoda była nadzwyczaj łaskawa jak na Angielski klimat. Przechodząc mostem zastanawiasz nad tym ile czasu musiało zająć zbudowanie go. Moje podziwianie zostało przerwane przez płaczącą dziewczynę siedząca na chodniku.


Hej czy coś się stało – nie lubię widoku łez u dziewczyn więc postanowiłem pomóc

Ja... wybacz nie mowie zbyt dobrze po angielsku.
No coś ty – na mej twarzy pokazał się delikatny uśmiech
Jestem Niall a ty?
[T.I]... wiesz chciała bym zostać sama. - wpatrując się w smutna twarzyczkę brunetki nie mogłem tak po prostu odejść.
Widzę że coś się stało wiem ze to nie moja sprawa ale chcę ci jakoś pomóc

[T.I] opowiedziała mi historie o tym jak niedawno sprowadziła się do Anglii z Polski i obawia się ze nie będzie tu pasować. Do tego wszystkiego przed przyjazdem pokłóciła się z najlepsza przyjaciółka. Próbując ją pocieszyć zaprosiłem ją do kawiarni niedaleko.

Dziewczyna opowiadała mi dalej swoja historie a ja jak zaczarowany wpatrywałem się w błękit jej oczu. 

Niall dziękuje ci, naprawdę potrzebowałam się komuś wygadać – na to zdanie odpowiedziałem uśmiechem. Nie mogąc się powstrzymać poprosiłem ją o numer telefonu i czy nie chciała by jeszcze kiedyś umówić się na kawę czy też kino. 


Następnego dnia zaraz po próbie zadzwoniłem do [T.I] z planem pójścia do kina. Oczywiście się zgodziła i byliśmy umówieni na wieczór. Kiedy dotarłem już pod jej dom moje serce waliło jak szalone, miałem wrażenie że żołądek chce mi uciec przez usta. Kiedy już otworzyła mi drzwi to tak jakbym zobaczył anioła. A właściwie miałem takie wrażenie bo jej Ojciec stał za nią z latarka. 

Baw się dobrze kochanie i nie wracaj za późno - byłem zdziwiony ze jej tata tak bez wahania ją puścił było to dla mnie nie spotykane.

Byliśmy już na miejscu gdy nagle [T.I] zaczęła coś mówić do siebie pod nosem.

Coś się stało?
Nie nic po prostu zapomniałam telefonu a nie lubię się z nim rozstawać.
Jestem pewien ze nie będzie ci potrzebny w moim towarzystwie.
Po miłym wieczorze odprowadziłem ją do domu. Pod samymi drzwiami spytała mnie czy nie chciałbym wpaść do niej w sobotę na maraton filmowy bo naprawdę dobrze się dzisiaj bawiła. Bez wahania się zgodziłem.

Kiedy opowiedziałem chłopakom o [T,I]. Zapragnęli ją poznać. Postanowiłem więc lekko pozmieniać plany i zrobić dla niej coś wyjątkowego. Harry pomógł mi napisać słowa a reszta zespołu szykowała do nich melodie. 


Kiedy nadszedł już ten dzień wszyscy byli gotowi. Zadzwoniłem do [T.I] i zasugerowałem by wyszła przed swój dom do parku naprzeciwko. Chłopaki czekali tylko na mój sygnał. 


[T.I] wyszła przed dom ale coś było nie tak. Natychmiast podbiegłem do niej pytając co się stało. Okazało się że u jej babci wykryto raka i to dość złośliwego. Była w takim szoku ze kompletnie zapomniała o naszym spotkaniu. Niestety piosenkę którą przygotowaliśmy na pewno by jej w tej sytuacji nie pomogła. 

Chłopaki zmiana planów!!!
Niall co jest? - Louis lekko podminowany bo zarwaliśmy parę nocy na przygotowania tej piosenki.
Niemów mi ze nagle się rozmyśliłeś!
Nie o to chodzi to po prostu jest zły moment.
[T.I] nagle pogrążyła się we łzach. Starając się ją pocieszyć przytuliłem ją do siebie i kazałem chłopakom wracać do domu.
Nie martw się ja nigdy cie nie opuszczę. Wszystko będzie dobrze.
Dziękuje ci.

Tą noc spędziłem u niej w  domu nie chciałem jej zostawiać samej bo jej rodzice pojechali na 2 dni do polski zostawiając ją samą ze starszym bratem. Niestety jej brat nie wydawał się próbować jej pocieszyć dlatego postanowiłem zrobić to ja.

Po 2 tygodniach wszystko ucichło. Mimo tego ze u jej babci nie było widać poprawy, [T.I] jakoś się pogodziła z tym losem. Ja za wszelka cene starałem się ją pocieszać i odwracać jej uwagę od tego. 

W końcu mi się udało. Tak mijały kolejne dni aż do dnia w którym postanowiłem przywrócić mój plan z piosenkę by wyznać jej miłość jak należy.

Był to piątkowy wieczór, czyste czarne niebo pokryte było miliardem gwiazd a pełnia księżyca dodawała uroku całej nocy. To był idealny moment, [T.I] nareszcie pogodziła się z losem swojej babci a nawet mam nadzieje ze była to moja zasługa zaczęła się znowu śmiać.


Chłopaki teraz!!!


Wszystko poszło idealnie. Wyznałem jej miłość w piosence a ona ją odwzajemniła, przyjaciele mi pogratulowali a potem zostawili nas samych. Przez te ostatnie dni robiłem co w mojej mocy by utrzymać ją szczęśliwą jak najdłużej. 


Te wakacje sprawiły mi wiele radości, poznałem swoja bratnią dusze i nareszcie byłem szczęśliwy mając ją u swego boku.

Niestety moje szczęście dobiegało końca. 


~~REZU~~

______________________________________________

Ja już można się domyśleć to nie był mój imagin, lecz chłopaka, 
który już  wcześniej dla Was pisał :P
Mam nadzieję, że imagin Wam się podobał :)
Więc jak... ;> Dobijemy  10 KOMENTARZY ? :D
Może się w końcu uda >.< 

Pamiętajcie, że Was uwielbiam ! :D
I bardzo dziękuję za każdy komentarz :*

WAŻNA INFORMACJA !:
 Jeśli zna się ktoś bardzo dobrze na blogu (oczywiście ja sama nie potrafię go ogarnąć-.-) i potrafi robić kilka zakładek na blogu to bardzo proszę, aby napisał do mnie na pocztę :) 
Moja poczta jest podana na prawym pasku w "KONTAKT ZE MNĄ" :D
Od dłuższego czasu próbuję zrobić drugą zakładkę, aby tam pisać różne informacje itp., ale nie za bardzo mi to wychodzi tzn. zakładka jest, ale nie umiem tam dodawać postów, dlatego proszę o pomoc.
Będę bardzo wdzięczna :P
Od września się z tym męczę! :D
Dlatego jeszcze raz bardzo proszę o pomoc :)

Pozdrawiam <3 :*


czwartek, 21 lutego 2013

Teledysk do OWOA ! *.*


Na wstępie chcę powiedzieć, że miałam orgazm (0:54) XD :D *.*
Ok! Teledysk jest mega zajebisty ;)
Te ich chore wygłupy nigdy mi się nie znudzą :D
Wciąż się jaram tym teledyskiem XD
No i cały czas powracam do 0:54 XD :D
Tak suszę zęby, że aż się obśliniłam :D HAHAHAHA

Dobra a teraz TELEDYSK OWOA !!!


I jak wrażenia po obejrzeniu teledysku ? ;>
Pamiętajcie 0:54 !!! :D
Pozdrawiam :*** <3

środa, 20 lutego 2013

The Versatile Blogger ! + Podziękowania :)


UWAGA BD SIĘ ROZPISYWAĆ, ŻEBY BYŁO CIEKAWIEJ !!! :) 

Kochani!
The Versatile Blogger to coś w stylu Liebster Awards ;) 
Ale przyznam, że dla mnie jest to w pewnym sensie fajniejsze bo możecie się czegoś więcej o mnie dowiedzieć >.< 
A więc... zostałam nominowana dwa razy przez:
BlueRose 03.02.2013 :) Bardzo dziękuję :*
-Emily Jefferson 19.02.2013 :) Również bardzo dziękuję :* ( Emily niestety nie ma bloga, więc podałam jej kanał na yt ;D )

Ok. Muszę wypełnić 4 punkty, które polegają na:
1. Podziękować nominującemu na jego blogu! (Czego ja jeszcze nie zdążyłam zrobić XD)
2. Pokazać nagrodę Versatile na swoim blogu!
3. Ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie!
4. Nominować 10 blogów, które jego zdaniem na to zasługują i poinformować ich o tym fakcie!


FAKTY O MNIE !!!
1. Mam dość dużą bliznę na nadgarstku, ponieważ przecięłam sobie nadgarstek wybitą przeze mnie szybą XD ( To była tylko i wyłącznie moja głupota XD Gdy zamykałam okno pchałam szybę zamiast framugę od szyby nagle stało się bum i krew lała się wszędzie. Do tej pory mam ją na ścianie XD :D )

2. Uwielbiam kalafiorową ! *.* Ogólnie jestem żarłokiem XD
Oto co spożywam każdego dnia XD :
Szkoła:
-bułka słodka
-1 lub 2 duże kanapki
-czasem pizzerka czy 2 batony
Gdy wracam do domu:
-2 for you, shake, cola ( to tak 2 razy w tygodniu XD)
W domu:
-obiad
-kanapki
-coś słodkiego
-kanapki
-zapiekanka
-i znowu kanapki XD
= WAŻĘ 49 KG XD Mwahahaha :D

3. Mam trzech młodszych braci :)
B. 3 latka
M. 8 lat
A. 14 lat
JA 17 lat (rocznikowo ;c) !  Like a boss !!!

4. Chodzę do technikum :) Jestem w klasie hotelarskiej XD

5. Mam 170 cm ;)

6. Brunetka teraz o ciemnych czerwonych włosach :D (jakiś babciny kolor mi ostatnio wyszedł XD)

7. W rzeczywistości jestem bardzo nieśmiała co mnie denerwuje... Moi znajomi zawsze z kimś nowych rozmawiają na luzie itp., a ja zawsze stoję jak idiotka i nie wiem co mam robić xD


No i teraz nasza wspaniała nagroda :D 


A teraz blogi, które nominuję ! :D




Teraz jeszcze jedna ważna sprawa !

Kochani ;) Dziękuję WAM !!!
Niedawno przekroczyliśmy 3000 wyświetleń !!! *.*
Jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ widzę, że jednak chcecie czytać moje wypociny ;)
Zauważyłam też, że komentarze są od nowych osób :)
Oczywiście tym wiernym osobą co są ze mną od początku również dziękuję :*
Ok- w tej chwili mamy 3211 wyświetleń :D
Jeszcze raz Wam dziękuję *.* <3
Niedługo powinien pojawić się kolejny imagin :) 
Nie będzie on stworzony przeze mnie, ale przez kogoś kogo wcześniej mieliście okazje poznać XD :D

Podsumowując !
Jeszcze raz za wszystko dziękuję :)
Za tą nagrodę/wyróżnienie;
komentarze;
wyświetlenia;
obserwacje;
za marnowanie waszego czasu na moim blogu :)

Ps. Niedawno pewna osoba napisała mi komentarz o współpracy :) Nie jestem pewna co do tego, ale zaczynam się przekonywać :) A więc Wika jeśli chcesz poruszyć ze mną ten temat to napisz do mnie na pocztę albo gg :) Moje gg 44202393 czekam, aż się odezwiesz :)



POZDRAWIAM I GORĄCO CAŁUJĘ ! <3 :*

niedziela, 3 lutego 2013

Niall ~Chcę Was w czymś uświadomić~



   Cześć. Nazywam się Holly , Holly Scally i opowiem Wam dzisiaj o moim tak jak kiedyś myślałam "związku na zawsze".

   Wszystko zaczęło się około 3 lat temu, kiedy przeprowadziłam do Mullingar w Irlandii. Po około 2 miesiącach po przeprowadzce przez przypadek na spacerze wpadłam na chłopaka, który wydawał się być w moim wieku. Po przeprosinach z obu stron i krótkiej pogawędce dowiedziałam się, że ten przystojny blondyn nazywa się Niall Horan i mieszka tu od dziecka. Wydawał się być sympatycznym i miłym chłopakiem. Po tak krótkim spotkaniu, jeśli w ogóle można to nazwać spotkaniem, wymieniliśmy się numerami telefonu i każdy z nas ruszył w swoją stronę.

   Tego samego dnia wieczorem dostałam sms-a od Nialla, który chciał się spotkać i bliżej poznać. Niewiele myśląc poinformowałam rodziców, że wychodzę po czym ruszyłam w stronę wyznaczonego przez Nialla miejsca. Umówieni byliśmy nad małym stawem w parku, do którego miałam około 10 minut drogi. Kiedy byłam już na miejscu zauważyłam siedzącego tam chłopaka. Tak, to był Niall. Kiedy usłyszał moje kroki od razu głowę zwrócił ku mnie. Delikatnie się uśmiechnął i poprzez buziaka w policzek przywitał się ze mną. Razem usiedliśmy na trawie i zaczęliśmy o sobie opowiadać. Dowiedziałam się, że Niall uwielbia śpiewać, grać na gitarze i dużo jeść, a jego marzeniem było zrobić karierę jako piosenkarz. O mojej osobie nie musiałam dużo mówić, ponieważ lubię tylko śpiewać i grać w siatkówkę. Rozmawialiśmy tak jeszcze dobre 2 godziny. Po tych dwóch godzinach zrozumiałam, że chcę spotykać się z Niallem częściej.

   Po kilku tygodniach staliśmy się najlepszymi przyjaciółmi. Prawie każdy dzień spędzaliśmy razem. Rozumieliśmy się bez słów. Był on najlepszą rzeczą jaka mnie w życiu spotkała.

   Pewnego dnia oglądaliśmy razem film, ale przerwała nam reklama, która zachęcała ludzi utalentowanych muzycznie do programu x-factor. Była to któraś edycja z kolei. Do ekranu wyszczerzyłam się jak nienormalna, a potem spojrzałam na chłopaka, który siedział na fotelu naprzeciw mnie.
-Nawet o tym nie myśl.- powiedział, delikatnie się uśmiechając.
-Niall błagam. Jesteś stworzony do tego programu. Proszę zgódź się.- namawiałam go, dzięki czemu Niall się zgodził. Casting miał się odbyć dopiero po 2 miesiącach, dlatego w tym czasie chcieliśmy być przy sobie jak najczęściej.

   Odkąd namówiłam Nialla do wzięcia udziału w x-factor minął tydzień, po czym on wyznał mi miłość. Na początku byłam zaskoczona, ale po głębszym namyśle stwierdziłam, że ja również go kocham, więc dlaczego mielibyśmy nie spróbować?
Przez ten cały czas, kiedy byliśmy parą nie odstępowaliśmy się na krok. Wciąż cieszyliśmy się sobą. Często wychodziliśmy na spacery lub do kina. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Niall wciąż udowadniał jak  bardzo mnie kocha pisząc mi listy, kupując kwiaty i śpiewając. Przy nim czułam się jak księżniczka. Uwielbiałam kiedy mnie przytulał. Robił to delikatnie i jak nikt inny. Był czuły, wrażliwy. Gdy miałam gorączkę codziennie przychodził do mnie do domu i opiekował się mną.

   W końcu nadszedł długo wyczekiwany dzień-casting. Niestety ja znów zachorowałam i musiałam zostać w domu, ale na szczęście mogłam obejrzeć casting w telewizji. Wygodnie usiadłam na sofie, przykryłam się kocem i włączyłam telewizor. Na scenę wszedł Niall. Kiedy go zobaczyłam popłynęłam mi po policzku pojedyncza łza. Mimo, że jego występ się jeszcze nie zaczął to i tak byłam z niego dumna. Nagle zapadła cisza, a Niall zaczął śpiewać. Wszyscy byli pod wrażeniem. Ja z zamkniętymi oczami wsłuchiwałam się w każde jego zaśpiewane słowo. Czułam, że śpiewa jak nigdy dotąd. Był szczęśliwy. Gdy skończył jurorzy mieli mieszane uczucia, ale na szczęście go przyjęli, lecz był jeden warunek. Musieli go połączyć z innymi uczestnikami. Niall od razu się zgodził, a ja wciąż trzymałam za niego kciuki.

   I tak mijały kolejne tygodnie. Ja wciąż wierzyłam i kibicowałam jemu i jego zespołowi, a Niall przestał dzwonić, pisać sms-y. Oddalił się ode mnie. Próbowałam się z nim skontaktować i to nie raz, ale albo odrzucał połączenia albo szybko odbierał i mówił, że oddzwoni.

   W końcu nadszedł finał. One Direction- zespół Nialla zajął 3 miejsce. Niestety nie wygrali, ale i tak byłam dumna, że zaszli tak daleko. Simon Cowell- juror, przed wszystkimi, na żywo oznajmił, że i tak ma zamiar podpisać kontrakt z One Direction nawet jeśli nie zajęli 1 miejsca. Chłopcy byli naprawdę szczęśliwi. Jeszcze nigdy nie widziałam Nialla tak wariującego, pełnego energii.

   Po dwóch dniach ktoś zapukał do drzwi. Ja grzecznie kończąc sprzątać po sobie w kuchni ruszyłam w stronę drzwi. Kiedy je otworzyłam ujrzałam Horana. Od razu rzuciłam mu się na szyję, całując przy tym w policzek. Niestety on nie odwzajemniał radości. Trochę się przestraszyłam i odsunęłam się od niego. Chłopak szybko i mocno mnie przytulił.
-Tęskniłem-powiedział.
-Ja też Niall.
-Holly muszę Ci coś powiedzieć. Bo widzisz kocham Cię, jesteś wspaniałą osobą, która dała mi tyle szczęścia, ale...-niedokończył.
-Ale co? No powiedz coś w końcu!- nie wytrzymałam, a po policzkach zaczęły spływać mi łzy.
-Ale to koniec. Muszę się teraz skupić na karierze, a i tak nie będziemy mieć teraz dla siebie czasu. Proszę bądźmy przyjaciółmi tak jak dawniej.
-Jasne.... nie ma sprawy.
-Proszę nie płacz.-mówił.
-Niall, idź już.- po tych słowach chłopak opuścił głowę i udał się w swoją stronę, a ja przez kilka miesięcy siedziałam w domu załamana. Niall próbował się ze mną kontaktować, ale ja już tego nie potrzebowałam.

   Od tamtego wydarzenia minęły 3 lata. W ciągu tych kilku lat słyszałam nie jedne plotki o sobie, np. że jestem w ciąży albo umarłam na raka. Przestałam na to zwracać uwagę. Cieszę się teraźniejszością i chcę Was w czymś uświadomić.
Pamiętajcie: Są różne sytuacje w życiu. Czasem możesz z kimś żyć po kres Waszych dni, a czasem nie jest Wam to dane. Często jest też tak, że Twój partner nie jest gotowy na związek, ale to nie powód, żeby się załamywać. Jak to się mówi- Jak nie ten to inny :)


________________________________________________

Ten imagin nie miał na celu pokazać, że Niall to bezduszna bestia itp. XD :D 
Co to, to nie ! :D
Po prostu chciałam Wam pokazać, że nie zawsze jest tak jak chcemy, że ludzie
się zmieniają lub ich plany na życie, że Twój partner wcale nie musi być na stałe,
bo  może ten Twój jedyny czeka na Ciebie, gdzieś tam... tam daleko ;)

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Z imaginu nie jestem zbyt zadowolona XD
Dawno nie było imagina z Niallerem, więc tadam ! :D Oto on ! :P
Imagin napisałam z perspektywy byłej dziewczyny Nialla :D 
Chciałam, żeby to właśnie ona Was w czymś uświadomiła :)
Chciałam, żeby pokazała, że warto czekać bądź żyć dalej i się nie przejmować.

Za błędy bardzo Was przepraszam (podejrzewam, że są na 99% :D)
I mam małą prośbę :P
Jeżeli tylko chcecie, macie czas to może zareklamujecie tego bloga, np. na twitterze.
Wiem, że to głupia prośba z mojej strony, ale jest Was coraz mniej i zaczynam myśleć nad usunięciem
 bloga ... :( 

A teraz pozdrawiam i dziękuję za wszystko ! :) :****

Ps. Mogę długo nie dodawać postów, gdyż może mnie nie być z powodów rodzinnych, ale to wszystko nie jest pewne ..
A no i zapomniałam, że mieliście dobić 8 komenatzry !!! XD No nic dobijecie teraz ! :D