niedziela, 25 listopada 2012

Harry cz.5 ~Urodzinowe~

Muzyka :) !

Imagina dedykuję moim obserwatorom !!! <3 Dziękuję, że jesteście :)





   Tak. W końcu nadszedł ten dzień, w którym zobaczę [T.I]. Tyle miesięcy bez niej, bez jej dotyku, smaku, uśmiechu, spojrzenia. Tego wszystkiego co wywoływało u mnie radość nie widziałem tyle długich tygodni. Bez niej czułem, że jestem wrakiem człowieka, ale to wszystko już dziś na pewno się zmieni.

   Tak to właśnie dzisiaj nadszedł czas, aby wszystko sb wyjaśnić, żeby było tak jak dawniej, ale teraz z naszym ukochanym dzieckiem. Tak się cieszę, że zostanę ojcem. Nie mogę uwierzyć, że już wkrótce odmieni się moje życie tak gwałtownie na szczęście pozytywnie. Tak bardzo brakuje mi tego idealnego życia z moją ukochaną, dzieckiem. W tej chwili tylko tego najbardziej potrzebuję.

   Szybko się ubrałem, zjadłem śniadanie, wziąłem bilet, wsiadłem w taksówkę i pojechałem na lotnisko.  

   Lot mijał tylko i wyłącznie na rozmyślaniu. Wciąż myślałem o [T.I], o naszym dziecku, o tym, że znów bd mogli być razem i założyć szczęśliwą rodzinę. Rodzina to dość szalone marzenie po tym wszystkim co się stało, ale wciąż mam  nadzieję, że [T.I] mi wybaczy i bd jak dawniej.

   Kiedy wylądowałem od razu pojechałem pod dom [T.I]. Kiedy byłem już na miejscu nie wiedziałem co zrobić. Nagle całym moim ciałem zawładnął strach i nie wiedziałem co najpierw zrobić. 
Zauważyłem, że do domu [T.I] przyszedł listonosz, a po chwili w drzwiach stała moja ukochana. Wyglądała tak pięknie. Tak bardzo brakowało mi jej widoku  i jeszcze nasze dziecko. Po tym wszystkim zebrałem siły i kiedy miałem wysiąść z auta [T.I] chyba rozpoznała mój samochód bo szybko zamknęła drzwi. 

   Nie chciałem się poddawać, więc wysiadłem z auta i szybko podbiegłem do drzwi. Zastanawiałem się co dalej. Po chwili zadzwoniłem do drzwi. Nic. Później zapukałem również nic. Nie chciałem znów jej stracić dlatego chwyciłem telefon i ..

~~Twoimi oczami~~

Kiedy siedziałam już w pokoju przez dłuższy czas ktoś wysłał mi sms-a. Była to wiadomość od Harrego. Teraz już byłam pewna, że to on stoi pod moim domem. Przez dłuższy czas się wahałam czy odczytać wiadomość, ale w końcu stwierdziłam, że muszę, muszę przestać przed wszystkim i wszystkimi uciekać. Chwyciłam telefon i odczytałam wiadomość.




Jeśli nadal mnie kochasz proszę otwórz drzwi.
A jeśli nie, obiecuję, że już nigdy więcej mnie nie zobaczysz, usunę się z Twojego życia.

Harry



   Przed dłuższą chwilę siedziałam na łóżku i nagle zaczęły przypływać do mojej głowy te wspaniałe wspomnienia. Kolacje z Harrym, spacery, lenistwo przed telewizorem. Uświadomiłam sobie, że nie chcę żyć bez niego do końca życia, a jeśli nawet bd musiała tak żyć to chcę chociaż dowiedzieć się prawdy. Z ostatnie rozmowy z przyjaciółmi wywnioskowałam, że Harry chyba nie miał nikogo innego, a więc powinnam spróbować. Podbiegłam do okna i zauważyłam, że Harry ze spuszczoną głową odchodzi w kierunku samochodu. Nie mogłam dopuścić do tego, abym straciła go na zawsze. Szybko wybiegłam z pokoju i skierowałam się w stronę drzwi po czym od razu je otworzyłam i wybiegłam na chodnik.
-Harry kocham Cię.- wykrzyczałam.

~~Oczami Harrego~~

Byłem już przy samochodzie, kiedy usłyszałem ten głos.
-Harry kocham Cię.- po tych słowach szybko się odwróciłem i widziałem płaczącą [T.I]. 
Pewnym krokiem podbiegłem do niej i mocno do siebie przytuliłem. Sam zacząłem płakać.
-[T.I] tak bardzo za Tobą tęskniłem, za Tb i naszym dzieckiem. [T.I] kocham Cię. Jak mogłaś pomyśleć, że mam kogoś innego. Tylko Ciebie kocham całym sercem. Nigdy bym Cię nie skrzywdził.-powiedziałem.
-Ale skrzywdziłeś. Od dłuższego czasu byłam dla Cb jak powietrze. Ciągle byłeś zajęty spotykaniem się z przyjaciółmi, a do tego wszystkiego widziałam w kawiarni jak dajesz pierścionek jakieś kobiecie. Harry zraniłeś mnie i to bardzo, ale mimo tego nie mogłam przestać Cię kochać.
-Skarbie ta kobieta to była organizatorka różnych przyjęć. Chciałem jej tylko pokazać co kupił dla Cb na przyjęcie. Przyjaciele również pomagali mi to wszystko zorganizować. [T.I] wybacz mi, ale to wszystko to miała być niespodzianka na Twoje urodziny.
-To ja powinnam Cię przeprosić. Mogłam z Tb porozmawiać, a nie od razu uciekać.

   Przytuliłem ją jeszcze bardziej niż wcześniej. Podniosłem jej podbródek, delikatnie musnąłem dłonią jej policzek i wpiłem w usta mojej ukochanej. To był nasz ostatni z dawnego życia i pierwszy z lepszej przyszłości pocałunek.

~~Oczami Harrego i Twoimi~~

"Teraz wiem, że będzie coraz lepiej"





_____________________________________________

Część 5 !!! :D
Kochani to nie jest ostatnia część !!!
Będzie chyba jeszcze jedna lub dwie ostatnie część tego imagina ;)
Mam nadzieję, że się cieszycie :P
Imagin nie jest dość dopracowany-przyznaję, ale jak na moje możliwości to chyba jest ok :D
Przepraszam za błędy :D
Niestety nie napisaliście jakie chcecie zakończenie, więc bd po mojemu :)
PRZYPOMINAM O KONKURSIE !!!
Pozdrawiam :)

2 komentarze:

  1. ja nie napisałam jakie chce zakończenie ponieważ wolę pozotawić tobie inicjatywę a tak to to już nie mogę się doczekać następnej części imagina

    !!!CZEKAM!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. No po prostu IDEALNY! :3
    To wszystko tak pięknie opisałaś, że do teraz czuję w sb te wszystkie emocje! :D
    Czekamczekamczekamczekamczekamczekam na następną część!! <3333
    Pozdrawiam, ściskam i całuję!
    http://blue-batterfly-one-direction.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń