http://www.youtube.com/watch?v=b4bhfkYUQVI wbijcie linka w drugiej karcie :P
7 listopad. Dziś są moje urodziny.
Jak zawsze Harrego z rana nie ma. Nie mógł zostać nawet ten jeden dzień ,ponieważ nagle kumple stali się ważniejsi ode mnie. Od tygodnia prawie nie ma go w domu. Wraca tylko wieczorem ,żeby spać po ciężkim dniu ,a rano budzę się sama. Nie chce mi powiedzieć co robił z resztą 1D. Zaczął mnie unikać.
Jesteśmy razem od 3 lat, a on tak po prostu już się odkochał? Jego zachowanie bardzo mnie boli. Myślałam, że urodziny spędzę z moim ukochanym przy kominku z winem w miłej atmosferze, ale jak widać pomyliłam się. Od kilku dni jestem zawiedziona jego postępowaniem. Czy on nie może zrozumieć ,że mnie rani? Może lepiej bd jak zakończę ten związek? Im dłużej bd z tym czekać tym bardziej bd mnie to boleć.
Zeszłam do kuchni i zrobiłam sb szybkie śniadanie. Chciałam wszystko przemyśleć na spokojnie, więc ubrałam się, umalowałam i wyszłam z domu po czym podążałam w stronę parku. Lubiłam po nim spacerować. Człowiek mógł cieszyć się świeżym powietrzem, był radosny widząc małe pociechy ,które się tam bawi. Kiedyś myślałam ,że już niedługa i ja tak samo jak inny rodzice z Harrym bd tu przychodzić z naszym dzieckiem, ale to chyba jednak było moje głupie marzenie. Po parku spacerowałam z jakąś godzinę.
Później ruszyłam w stronę mojej ulubionej kawiarni, w której byłam bardzo często. Kiedy już do niej wchodziłam zauważyłam ,że Harry na końcu kawiarni siedzi z jaką kobietą, z którą świetnie się bawił. Nie mogłam w to uwierzyć, ale nie to było najgorsze. Po chwili chłopak wyjął z kieszeni małe, czerwone pudełeczko w kształcie serca po czym go wręczył nieznanej mi kobiecie. Ta od razu się uśmiechnęła.
-Nie no ja chyba śnie.-powiedziałam po cichu sama do sb. Łzy napływały mi do oczu. Szybko wybiegłam z kawiarni i pędem ruszyłam w stronę domu.
Kiedy tylko weszłam do mieszkania od razu pobiegłam do sypialni i spakowałam swoje wszystkie rzeczy. Nie chciałam go znać. Dla mnie stał się zerem. Jak można tak oszukiwać drugiego człowieka? Czy on nie pojmuje co robi? Wiąże się z jedną, a z drugą bierze ślub? To jest chore. Nie chciałam go więcej widzieć.
Chciałam wyjść z domu, ale nie potrafiłam pozostawić go bez słowa. Za bardzo się do niego przywiązałam po tylu latach, więc wzięłam kartkę i długopis po czym napisałam mu krótki list.
Drogi Harry.
Już nie musisz się ukrywać. Dzisiaj wszystko widziałam i poznałam prawdę.
Wyjeżdżam. Znając Cb i tak nie bd mnie szukał, więc nawet nie chce mi się Cb prosić o zostawienie mnie.
Chcę Ci powiedzieć, że byłeś dla mnie bardzo ważny. Kochałam Cię całym sercem,
ale Ty jednak udowodniłeś mi ,że nie zasługujesz na moją miłość.
Wiem, że dla Nas obojga bd lepiej jeśli zniknę z Twojego życia.
Życzę szczęścia Tb i Twojej przyszłej żonie.
Żegnaj na zawsze
Twoja [T.I]
Po wylewaniu łez nas listem wzięłam walizkę i wyszłam z domu. Zadzwoniłam po taksówkę, która przyjechała po 5 minutach i ruszyła w stronę lotniska. Kiedy jechałam na lotnisko nie mogłam uwierzyć w to ,że uciekam z miasta moich marzeń. Londyn od zawsze był dla mnie bliski, a teraz tak po prostu wyjeżdżam. Zaczęło mnie gryźć sumienie, że nie poinformowałam przyjaciół o moim wyjeździe. Zadzwoniłam do Danielle.
-O cześć [T.I], co u Ciebie? Może przyszłabyś dzisiaj mnie odwiedzić?- zapytałam mnie radosna Dan.
-Cześć. Em... właśnie dzwonię Cię poinformować, że wyjeżdżam.
-Jedziesz, gdzieś z Harrym? Kiedy wrócicie?-zapytała.
-Nie jadę z Harrym. I wyjeżdżam na zawsze. Przepraszam, że dowiadujesz się o tym przez telefon, ale nie miałam czasu, aby osobiście z Tb porozmawiać. Jeśli możesz to przekaż innym, że bardzo Was kocham i bd za Wami tęsknić.- pojedyncza łza spłynęła mi po policzku.
-Co, ale jak to ?! [T.I] dlaczego ?! [T.I] proszę wró...
-Jesteśmy na miejscu. 20 funtów.-powiedział taksówkarz.
-Dan przepraszam muszę kończyć. Żegnaj.
-Nie ! [T.I.] czekaj !-rozłączyłam się i zapłaciłam taksówkarzowi.
Wyszłam z taksówki i zaczęłam iść w stronę wejścia na lotnisko. Wtedy poczułam, że moje najlepsze chwile w życiu właśnie minęły, a powrót do Polski jest jedynym rozwiązaniem, aby uciec od tej złej przeszłości.
_______________________________________________________
Ok :P Więc.. imagin wyszedł chyba dobrze :P
Za wszelkie błędy przepraszam.
No to mamy pierwszą część *.*
Jestem bardzo podekscytowana, ponieważ nigdy nie pisałam aż tak długich
imaginów kilku częściowych :D
Mam nadzieję, że imagin przypadł Wam do gustu i cieszycie się, że to właśnie
Harrego wybrałam :P
Imagin ten chciałam napisać z okazji moich urodzin, które były 7 :P
I oczywiście tak jak napisałam wcześniej dedykuję go wszystkim osobom obchodzącym urodziny w listopadzie :P
Już niedługo święta czujecie to ? XD
Nie mogę się doczekać tego grudnia :P
I urodziny Louisa !!!
*.*
Staruch już XD
Pozdrawiam wszystkich moich czytelników ! :D
JEŚLI BD MINIMUM 6 KOMENTARZY TO DODAM KOLEJNĄ CZĘŚĆ XD ;D
Kurczę, ale jestem wredna : (
No to do kolejnego ;*
Super, super, super, super, supeeeer!!!!
OdpowiedzUsuńNa prawdę wyszedł Ci bardzo dobrze! ;)
Lubiem imaginem z Harry(e)m xD
Już nie mogę się doczekać następnej części! *_*
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego ;***
Pozdrawiam, ściskam i całuję! ;3
http://blue-batterfly-one-direction.blogspot.com/
http://my-little-crazy-world-by-blue-rose.blogspot.com/ :)
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN!!!!
OdpowiedzUsuńSPEŁNIENIA MARZEŃ, GŁÓWNIE TYCH ZWIĄZANYCH Z ONE DIRECTION!!! CZEGO BOBIE JESZCZE WYMARZYSZ:*** ODE MNIE JAK NAJWIĘCEJ WENY NA PRZYSZŁY ROK :***
A co do imagina to boski już nie mogę się doczekać następnej części proszę dodaj ją jak najszybciej:D tak
tak święta idą i to szybko moja wychowawczyni już strasz nas końcem roku więc masakra....
PISZ DALEJ BO TEGO CO DOBRE NIGDY ZA WIELE /H
pisz dalej nie szantażuj.Imagin świetny dawno takich nie czytałam a czytam codziennie, ale twój to b.ciekawy.Jeśli spytam to dlaczego wybrałaś Dan? Dzięki ci za nią,uwielbiam ją...Czekam na kolejną część :P
OdpowiedzUsuńNie potrafię tego wytłumaczyć :P
UsuńPo prostu tak wszyło :D
Łzy mi napłynęły do oczu :C Smutaśny imagin :( Ja mam urodziny 18 a ty którego?
OdpowiedzUsuń