niedziela, 24 marca 2013

Liam cz.2 ~Bo widzisz Liam... Ja jestem...~


-Bo widzisz Liam... Ja jestem...- nie mogła z siebie wydusić tego słowa.- Ja jestem...

   Już miałam powiedzieć mu prawdę, ale obok Liam'a usiadł jego przyjaciel Zayn, który nam przerwał.
-O cześć [T.I], Liam.- powiedział radośnie, a ja zapytałam się w duchu: Dlaczego?! Dlaczego akurat teraz ktoś musi się wtrącać?!
-Cześć.- odpowiedziałam z Liam'em jednocześnie choć moje przywitanie było obojętne.
-Co u Was?- zapytał Zayn.
-Cóż...-zaczął Liam.
-W sumie nic nowego.- dopowiedziałam.
-U mnie podobnie, a jak u Ciebie? Słyszałem, że zerwałeś ostatnio z Perrie. To prawda?- zapytał ciekawy Liam. Sama coś o tym słyszałam i chciałam dowiedzieć się więcej.
-Prawda. Zerwaliśmy 3 dni temu. Ostatnio przestaliśmy się dogadywać i tak dalej.
-Wiesz wydaje mi się, że gdybyście porozmawiali o waszych problemach to na pewno udałoby sie go uratować.- wtrąciłam się.
-Może tak, ale ja nie potrafiłbym z nią być.
-Nie rozumiem.- powiedział Liam.
-To skomplikowane. Byłem z Perrie tylko po to, żeby nie być sam. Tak naprawdę zakochałem się w innej dziewczynie, ale nie wiem co ona sądzi o mnie.- Zayn delikatnie się do mnie uśmiechnął. W tamtej chwili dziwnie się poczułam bo pomyślałam, że myśli o mnie.
-Spokojnie Zayn. Jesteś miłym, inteligentnym i przystojnym chłopakiem. Na pewno nie da Ci kosza. Spróbuj z nią porozmawiać na spokojnie przy najbliższej okazji, a może  coś z tego będzie.- uśmiechnęłam się w jego stronę, aby dodać mu otuchy.
-[T.I] ma racje Zayn. Porozmawiaj z nią.- poparł mnie Liam.
-Dzięki za rady na pewno skorzystam.- powiedział uśmiechnięty chłopak.
Kilka minut siedzieliśmy w ciszy czekając, aż w końcu zacznie się film. Co chwile słyszałam jak inni ludzie wdychają z niecierpliwości. Ja również byłam niecierpliwa, dlatego ciągle kręciłam się po siedzeniu albo zaglądałam w telefon ile czasu minęło. Po chwili usłyszałam, że ktoś mnie woła.
-Pssst.. [T.I].- powiedział cicho mulat.
-No co?- odpowiedziałam równie cicho nachylając się w stronę chłopaka i jednocześnie opierając się o kolana Payne'a.
-Widzisz... Bo ja się zakocha...
-Cicho już bądźcie! Film się zaczyna!- powiedział Liam, po czym usiadłam wygodnie na fotelu i zaczęłam oglądać film. Muszę przyznać, że film był naprawdę interesujący, romantyczny i smutny. Dziewczyna z filmu miała wypadek samochodowy przez co została przewieziona do szpitala gdzie dowiedziała się, że jest poważnie chora. Od tamtego czasu członkowie rodziny bardzo dbali o dziewczynę. Chcieli, aby ostatnie chwile jej życia były wyjątkowe. Takie jakie sobie zaplanowała. Pewnego dnia spotkała chłopaka, w którym od razu się zakochała. Po wspólnie spędzanych chwilach, wspólnych rozmowach stali się parą. Dziewczyna nie powiedziała mu o swojej chorobie, ponieważ nie chciała, aby traktował ją inaczej niż dotychczas. Po kilku miesiącach nadszedł ten dzień kiedy musiała pożegnać się z życiem. To właśnie kilka minut przed śmiercią powiedziała mu, że od około roku jest chora na raka i musi się z nim już pożegnać. Chłopak był załamany. Nie chciał, aby jego wielka miłość go opuściła. Niestety Bóg ją mu odebrał. Nie mógł pogodzić się ze śmiercią ukochanej, dlatego kilka dni po jej pogrzebie popełnił samobójstwo.
   Może to nie jest dokładny opis mojego życia, ale jeden z bohaterów tego filmu był w podobnej sytuacji co ja teraz. Film dał mi dużo do myślenia i zrozumiałam, że muszę powiedzieć Liam'owi prawdę oraz to co tak naprawdę do niego czuję.

***

-Dziękuję Liam za dzisiejszy dzień. Bawiłam się naprawdę świetnie.- powiedziałam uśmiechnięta od ucha do ucha.
-Cieszę się, że Ci się podobało.- powiedział jak zwykle radosny chłopak.- [T.I] wtedy w kinie, kiedy nam niestety przerwano chciałaś mi coś powiedzieć. Teraz nikt nam nie przeszkodzi, więc może...
-Dobrze. Chciałam Ci wtedy powiedzieć...-zatkało mnie. Najzwyczajniej w świecie mnie zatkało. Nie wiedziałam co mam mu najpierw powiedzieć. Czy wyjawić mu swoje uczucia czy powiedzieć prawdę, którą skrywam od dłuższego czasu?-... Chciałam Ci wtedy powiedzieć, że .... że ja...-jąkałam się.-, że ja ... ja jestem w Tobie zakochana.- Z jednej strony mi ulżyło, bo Liam dowiedział się o mojej tajemnicy, którą przed nim skrywałam, ale i tak nie dowiedział się równie ważnej według mnie rzeczy.
-Nie wierzę.- powiedział, a jego twarz spoważniała.
-Rozumiem, że nie odwzajemniasz moich uczuć.-powiedziałam smutno.
-Skąd możesz to wiedzieć?-zapytał.
-Wnioskuję po Twojej min....- nie dane było mi dokończyć, ponieważ chłopak wpił się w moje usta. Usta, o których marzył już bardzo długi czas.-...minie.- delikatnie się uśmiechnęłam.
-[T.I] kocham Cię odkąd zaczęliśmy się przyjaźnić. Zawsze chciałem powiedzieć Ci prawdę, ale kiedy zdobywałem się na odwagę tchórzyłem, bo myślałem, że nie odwzajemnisz uczucia.
-Kocham Cię Liam.- po tych słowach nie mogłam się powstrzymać i rzuciłam się w ramiona mojego chłopaka, aby go pocałować.

_________________________________________

Jeeeeee! Mamy już 2 część! :)
I jak Wam się podoba? ;>
Według mnie z tej części możecie się naprawdę dużo dowiedzieć ;P
Można domyślić się, że Zayn prawdopodobnie zagości na dłużej :D
Cieszycie się, że skończyłam tą cześć szczęśliwie? :>
Wiem, że imagin krótki, ale dłuższy nie powinien być :D
Wgl to nie uwierzycie skąd mam pomysł na tego imagina XD
Mianowicie pomysł "wyciągnęłam" z kościoła :D 
Nie powiem o czym, wtedy była mowa bo dowiedzielibyście się
jakie będzie zakończenie :D

Ps. Mamy nowego obserwatora! :D Uwielbiam jej imaginy *.* Kiedy zobaczyłam, że obserwuje mój blog to prawie popłakałam się ze szczęścia XD :D - Tak wgl to pozdrawiam :***

Ps.2. Smuci mnie to, że spadła liczba czytelników w ankiecie. To naprawdę mnie ostatnio zdołowało, ale nie poddaje się ;)

Już niedługo przekroczymy 4,000 wyświetleń XD

Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco i zachęcam do komentowania! :)
Paaaa pyszczki ;* <3

2 komentarze:

  1. Nooo heej xD
    Stęskniłaś się? :D Sorry mam za dobry humor :D
    I po części jest to spowodowane Twoim imaginem ;3
    Jest oczywiście cudowny ;) Czyżby Zayn czuł coś do.... mnie? xD W sensie do głównej bohaterki :D
    Czekam na następną część *-*
    Pozdrawiam, ściskam i całuję! ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. **Spam - Z góry przepraszam**


    Chciałabym zaprosić na mojego bloga : http://you-will-always-be-my-love.blogspot.com/

    Liczę na jakiegolwiek komentarze, bo dzięki nim mam ochotę pisać kolejne rozdziały :)

    Wpadnijcie jeśli macie czas <33

    OdpowiedzUsuń